No kiedyś to było, a teraz wchodzisz w neta kilka kliknięć i wszystko masz. Teraz ja zmieniłem jeszcze na internet od UPC to w ogóle mi wszystko mega szybko chodzi i płynnie więc świetnie się na tym działa
Pamiętam jak trzeba było mieć w domu słowniki, encyklopedie i się napracować aby coś znaleźć, przeczytać o czymś. Teraz dwa ruchy myszki, trochę na klawiaturze i masz wszystko podane na tacy. Nie wiem czy świat idzie w dobrym kierunku...
Jestem przed 30-tką, pierwszy komputer w moim domu pojawił się, gdy byłam w gimnazjum, dlatego doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak wyglądała nauka bez internetu. Wbrew pozorom nie było to takie straszne
Mi się wydaje, że warto taki temat zostawić zawodowcom... Jest to najlepsza możliwa metoda
W baśniach na całym świecie używa się magii do tworzenia, ale baśnie i postaci są właściwie jedynie obrazem naszej magicznej zdolności. Iluzjonista i magiczna pałeczka to nikt inny, tylko ty i ja.
Nie wyobrażam sobie teraz takiej nauki bez internetu. W internecie jest przecież wszystko. Chociaż kiedyś modne były encyklopedie, ale teraz sobie jakoś tego nie wyobrażam żeby wertować kartkę za kartką.